Pracujemy prawie bez przerwy od czasu przybycia i chociaz wiele prac udalo sie zakonczyc, to juz teraz wiadomo, ze kilku nawet nie uda sie zaczac!
Jestesmy oboje bardzo zmeczeni, patrzenie na kalendarz coraz bardziej nas stresuje, ale nie dajemy sie.
nie wzsystko udaje sie od razu - na ponizszym zdjeciu widac moje beznadziejne proby namalowania flagi francuskiej - widoczne sa trzy podejscia, dopiero czwarte okazalo sie poprawne. na innych zdjeciach widac jak wyglada moja kabina, moja lazienka i o prosze, nareszcie cos pozytywnego - lazienka Guy.
Aktualny projekt to instalacja drugiego / pierwszy juz zainsalowany dwa tygodnie temu/ zbiornika paliwowego. Dzisiaj rano jeszcze ciekl, ale GUy uporal sie z tym problemem, pozostaje podlaczyc kable pompy elektrycznej, upewnic sie, ze pierwszy zbiornik nie cieknie i mozna lac paliwo.
Jeden z ladniejszych projektow, szczesliwie ukonczony, to nowa platforma rufowa z odnowiona drabinka, miala ona tez kilka podejsc, ale jak widac wygralismy bitwe z materia nieozywiona ,ktora tym razem pomieszala lakier z nieodpowiednim rozpuszczalnikiem i nie pozwolola mu wyschnac / trzy podejcia malowania i zdzierania/
Najtrudniejszy projekt tez ukonczony to wymiana zbiornika na wode , zeby wyciagnac stary trzeba bylo wynajac mlot pneumatyczny do rozbicia epoxybetonu dookola stalowego zbiornika, to byla bardzo ciezka robota!